Page 9 - #namarszałkowskiej
P. 9
i wiedzy o społeczeństwie. Cieszyły mnie 14. A jak wspomina Pan pracę
też wyrazy sympatii w stosunku do mojej z młodzieżą?
skromnej osoby.
Po 6-ciu latach pracy w samotności,
12. Czy w czasie Pana pracy bywały też w zaciszu archiwum, z przyjemnością
trudne chwile? przyjąłem pracę z uczniami. Kontakt
z młodzieżą daje dużą satysfakcję nauczy-
Niestety były i takie. Jak w każdej cielowi, przypomina mu jego młodość.
zbiorowości ludzkiej, zdarzały się przy- Dużym novum dla mnie były stosunki na
padki śmierci zarówno pracowników szko- linii nauczyciel-uczeń. Dystans, jaki dzielił
ły, jak i uczniów. Niektóre z nich miały moich nauczycieli z uczniami był o wiele
bardzo dramatyczny przebieg. Na co dzień większy. Na sympatyczną atmosferę
rozgrywały się mniejsze dramaty uczniów, wpływ miał fakt, że początkowo klasy
którzy z różnych przyczyn nie radzili sobie składały się z samych dziewcząt. Wzajem-
z nauką w szkole. Z mieszanymi uczuciami ne zrozumienie i komunikacja z klasą były
przyjmowałem każde zakończenie roku łatwiejsze. W tamtym czasie jak i później,
szkolnego, czy ogłoszenie wyników matur. uczennice były grzeczne i starannie wyko-
Z jednej strony radość ze szczęśliwie zali- nywały zadania. Układ ten zmienił się nie-
czonego roku lub matury, z drugiej zawsze co, kiedy w klasach zaczęli pojawiać się
jakiś dramat niepowodzeń. chłopcy. Nastrój stał się bardziej ekspre-
syjny, co nie znaczy gorszy. Zmiany
13. Jak wspomina Pan współpracę w nastrojach uczniów przynosiły też re-
z nauczycielami w naszej szkole? formy szkolnictwa. Zawsze trudnym pro-
giem do pokonania było przejście uczniów
Współpraca układała się bardzo do- z podstawówek do szkoły średniej. Pro-
brze. Szczególnie ścisła była w zespole blem ten zaostrzył się po wprowadzeniu
historyczno-geograficznym, którego przez gimnazjum. W miarę upływu czasu, po-
wiele lat byłem przewodniczącym. Wza- mimo zachowania stałej życzliwości pro-
jemna życzliwość i koleżeńskość stwarzała blemy i poglądy następnych pokoleń sta-
niezapomnianą atmosferę. Wszystkich bez wały się dla mnie coraz mniej zrozumiałe.
wyjątku łączyła wspólna troska o dobro Dużym przeżyciem było zawsze dla
uczniów i szkoły. mnie wystawianie ocen, gdzie sympatia
i współczucie dla ucznia walczyło
z poczuciem sprawiedliwości. Mówiąc